Policyjni wodniacy ze Strzelec Krajeńskich wspólnie z ratownikami pomogli mężczyźnie, który pływając na rowerku wodnym wskoczył rozgrzany do jeziora i sam nie potrafił już wydostać się wody. Zaalarmowani policjanci i ratownicy błyskawicznie udzielili mężczyźnie pomocy i bezpiecznie przetransportowali na brzeg.
Przed nami kolejny weekend z letnią, upalną pogodą. Wiele osób zdecyduje się na wypoczynek nad wodą. Musimy mieć jednak świadomość zagrożeń, które mogą być przyczyną utonięcia. Beztroska zabawa i długo oczekiwany wypoczynek nie może przysłonić podstawowych zasad bezpieczeństwa nad wodą. Bezpieczniejszy wypoczynek w takich miejscach zależy przede wszystkim od nas samych. Trzeba mieć świadomość, że nie na wszystkich kąpieliskach są ratownicy. Dobrym przykładem tego, jak nie wiele trzeba, aby dobra zabawa przerodziła się poważne zagrożenie jest przykład z minionej środy. To wtedy na jeziorze Lipie miała miejsce niebezpieczna sytuacja dotycząca mężczyzny, który pływał rowerkiem wodnym. Kiedy znajdował się na środku jeziora postanowił się schłodzić i wskoczył do jeziora. Wtedy doznał skurczu mięśni i sam nie potrafił wydostać się z wody. Na wołanie o pomoc mężczyzny najszybciej zareagowali policyjni wodniacy i ratownicy, którzy szybko dopłynęli i wydostali 19-latka na swoją łódź. Mężczyzna został bezpiecznie przetransportowany na brzeg, dzięki szybkiej reakcji służb nie wymagał pomocy medycznej.
starszy aspirant Tomasz Bartos
Oficer Prasowy KPP w Strzelcach Krajeńskich